W Nowym Targu w nocy z 31 października na 1 listopada, legioniści żołnierze Polacy służący w armii pod wodzą oficerów, zajęli wojskowe baraki na Czerwonem i magazyny w mieście, oraz komendę placu. Stało się to pod komendą kapitana Brzeziny, który w legionach polskich był znany pod nazwiskiem majora Brzozy. Żołnierzy i oficerów obcej narodowości rozbrojono i zaciągnięto warty.

Wieczorem w magistracie odbyło się zebranie obywateli ze wszystkich warstw, urzędników, mieszczan itd., na którem wśród radosnego nastroju uchwalono nazajutrz przystąpić do uroczystego przejęcia urzędów w polskie ręce oraz do wyczyszczania powiatu z naleciałości wojennych. Część orłów austryackich pozdejmowano w nocy.

Nazajutrz rano w imieniu Rządu Polskiego w Warszawie, a z ramienia Polskiej Komisji Likwidacyjnej w Krakowie udali się delegaci Powiatowej Organizacji Narodowej: poseł dr. Jan Bednarski, burmistrz Józef Rajski, obywatel nowotarski Michał Skalski – ubrany w przepiękny strój góralski i dr Ignacy Dziedzic, w otoczeniu całej Rady gminnej i tłumu publiczności do komendy stacyjnej, gdzie od kapitana Brzeziny odebrali ślubowanie posłuszeństwa Rządowi Polskiemu. Żołnierze i oficerowie zerwali z czapek "bączki" austriackie, a przypinali polskie orzełki. Odtąd major Brzoza jest komendantem okręgowym, a komendantem powiatowym rotmistrz Mariusz Zaruski z Zakopanego.

Stąd udali się delegaci do starostwa i odebrali ślubowanie od starosty Psarskiego. W chwili ślubowania zerwano austriackiego orła z gmachu starostwa, a wywieszono biało-czerwoną chorągiew polską wśród radości tłumów. Z balkonu ogłosił dr Bednarski, ze ślubowanie złożono, starosta zaś oświadczył, że odtąd będzie urzędować dla dobra narodu.

Następnie udano się do sądu, urzędu podatkowego, kolei, ewidencji podatku gruntowego, gimnazjum, obu szkół ludowych, straży skarbowej, poczty i oddziału podatkowego. Wszędzie naczelnicy władz ślubowali wierność i posłuszeństwo Rządowi Polskiemu. Mowę z ratusza wygłosił burmistrz Rajski, wzywając do zachowania porządku, posłuchu nowemu rządowi i zakończył okrzykiem na cześć zjednoczonej i niezawisłej Polski.

Miasto było zdobione chorągwiami o barwach narodowych. Na budynkach rządowych przytwierdzono herb polski, białego orła, przepięknie namalowanego przez prof. Gołębiowskiego.

2 listopada udali się delegaci Powiatowej Organizacji Narodowej: dr. Bednarski, Rajski i Jan T. Dziedzic do Czarnego Dunajca. Tutaj oczekiwała ich cała gmina z naczelnikiem Cikowskim na czele. Po stosownych przemowach w towarzystwie Rady gminnej i licznej publiczności udano się do budynku sądowego, gdzie zebrani naczelnicy wszystkich władz złożyli ślubowanie na wierność Polsce, co zgromadzeni przyjęli z radością. Uroczystość zakończyło przemówienie delegata Dziedzica.

W ten sam dzień w Krościenku Prezydyum miejscowego Komitetu Organizacji: Narodowej odebrało od tutejszych urzędników ślubowanie na rzecz Polskiego Rządu. Uroczystość odbyła się w największym porządku. wszyscy ze wzruszeniem złożyli żądane ślubowanie. Orły austriackie i portrety cesarskie pozdejmowano, zawieszono orły polskie.

4 listopada odbyło się w sali Rady Powiatowej w Nowym Targu uroczyste zaprzysiężenie marszałka powiatu – Jerzego Uznańskiego, burmistrza Rajskiego i zgromadzonych w komplecie /oprócz chorego wójta ze Sromowiec Niżnych/ naczelników polskich gmin przybranych odświętnie w barwne góralskie stroje. Z ruskich gmin przybył naczelnik gminy Szlachtowa, nie stawili się naczelnicy z Jaworek, Białej Wody i Czarnej Wody z niewiadomych powodów. Ślubowanie poprzedziło przemówienie dr. Bednarskiego, zakończyło wezwanie do zebranych wygłoszone przez Jana T. Dziedzica do pełnienia obowiązków dla dobra ludności.

Zakopane

Z Zakopanego otrzymaliśmy uzupełniający opis przejścia władzy w ręce polskie. 1 listopada po obradach w dniu poprzednim z oficerami Organizacja Narodowa Zakopiańska zmieniła nazwę na Radę Narodową Zakopiańską i przybrała do zarządu 15 przedstawicieli robotników, rękodzielników i górali. Rada złożyła ślubowanie i objęła tymczasową władzę. 2 listopada w sobotę o godzinie 12-ej w sali rady gminnej złożyli ślubowanie na ręce prezesa Żeromskiego Stefana naczelnicy władz wojskowych i cywilnych, a to komendant placu i policji wojskowej, zastępca naczelnika gminy i inspektor stacji klimatycznej, naczelnik poczty, stacji kolejowej, dyrektorowie szkół i zarząd szpitala Czerwonego Krzyża. Następnie na ręce kapitana Tyszkowskiego składali ślubowanie oficerowie pod pomnikiem Jagiełły. Uroczystą przysięgę wojskową złożyli żołnierze Polacy w szpitalu na ręce kapitana Tyszkowskiego.

 

Witojcie

Z pola walk, z dalekich stron rosyjskich, z niewoli i łagrów co dzień napływają do ojczyzny nasi żołnierze. Zbiedzeni i zmordowani, wyniszczeni tułaczką żołnierską trwającą lat przeszło cztery, nieraz i sześć, siedem, wracają ku swoim podgórskim stronom, ku wierchom i stokom Tatr, Magury, Pienin i Babiej Góry.

Żołnierze nasi! Witajcie nam w ojczystej własnej ziemi, która zmartwychwstała i jest już wolna. Witajcie, biedni tułacze, których krwawy los gnał na wszystkie fronty i wita was ziemia – matka, skalista ale własna, mało urodzajna ale ukochana. Ona wam da odpoczynek po trudach walk, przy pracy na niej i dla niej pójdą w zapomnienie straszne lata grozy i mordu. Pokój tym co legli w grobach na obczyźnie! A wy coście, pozostali, pracujcie z nami, w ojczyźnie dla jej dobra, w ładzie i porządku. Karni w czasie wojny i posłuszni obecnej władzy, będziecie nadal miłośnikami porządku i spokoju, bez którego nie prędko otrząśniemy się ze skutków wojny.

Myśleliśmy o was nie raz, nie dwa. Z radością czytaliśmy wasze listy i drukowali w naszej gazetce, cieszyliśmy się gdy się powodziło niezgorzej, smucili, gdy twarda dola gniotła, a kula na polu walki przerywała młode życie. Dziś te czasy poza nami. Dziś w imieniu góralskiej ziemi z tej i z tamtej strony granicy wołamy ku wam: żołnierze Polacy witajcie!

 

Odezwa!

Dnia 31 października br. oddziały wojsk polskich podległe dotąd rządowi austriackiemu, stanęły do usług Rządu Polskiego w Warszawie. Bezpośrednio przełożoną władzą naszą jest Polska Komisja Likwidacyjna w Krakowie.

Służąc Rządowi Polskiemu wypełniać będziemy nasze obowiązki już nie jako podwładni obcego państwa, lecz jako wolni Polacy. Wobec tej radosnej przemiany tem większa będzie nasza karność i uległość względem naszych nowych przełożonych. Odtąd służymy i pracujemy tylko dla dobra naszego Narodu i Rządu. Staniemy się tychże podporą, obroną i wyrazem siły. Życie nasze odtąd do Polski należy i tylko za nią gotowiśmy je oddać.

Niech żyje Rząd Polski w Warszawie!

Niech żyje Armia Polska!

Niech żyje nowo tworzący się w Nowym Targu pułk!

Dla zachowania ładu porządku i bezpieczeństwa publicznego, naszego życia i naszej własności musimy mieć siłę; krzywdzić nie damy się nikomu! Zachodzi jednak obawa, że setki tysięcy jeńców rosyjskich, zatrudnionych dotychczas na Węgrzech a puszczonych na wolność ruszy do domów swoich piechotą dla braku pociągów. Tłumy te, wędrując bez opieki i żywności, runą na nasz powiat jak szarańcza, żyjąc z grabieży i gwałtu, zamieniając wsie i miasta w kupę zgliszcz i gruzów. Nie lepiej wiodłoby się naszym rodakom na polskim Spiżu i Orawie.

Nie wolno nam do tego dopuścić!

Nie trzeba czekać aż będzie za późno: zawczasu trzeba stwarzać samoobronę!

Do roboty zatem! Wszyscy bez wyjątku!

Z rozkazu przełożonej władzy na komendanta obwodu przeznaczony, w myśl rozkazu mobilizacyjnego Polskiej Komendy Wojskowej w Krakowie zarządzam: pobór popisowych urodzonych w latach 1898, 1899 i 1900.

Do poboru stawić się winni wszyscy urodzeni w powyższych latach, bez względu czy w wojsku austriackim lub legionach służyli lub też nie – czy przynależą do gmin tego powiatu czy nie – w ogóle poddani Państwa Polskiego przebywający w obrębie powiatu nowotarskiego.

Pobór odbędzie się:

 

Targ, dnia 6 list. 1918            

Brzoza-Brzezina Major

                                                                                         Komendant obwodu. 

Podhalańcy! Do broni!

 

Rozkazem dowództwa wojsk polskich nr 7 w Krakowie, utworzony został I okręg wojskowy podhalański, obejmujący ziemię sądecką, limanowską, nowotarską, spiską i orawską. W okręgu tym tworzymy brygadę podhalańską, piechoty, artylerii i kawalerii. Jako dowódca wojskowy tego okręgu, wzywam synów Podhala, którzy dotychczas odbywali służbę rozrzuceni w Legionie polskim, w pułkach austriackich i węgierskich, by bezzwłocznie wracali na Podhale i natychmiast zgłaszali się w dowództwach powiatowych okręgu do służby we własnych szeregach. Niech wie Macierz Polska, że najdroższa jej ziemia Podhale, jak zawsze tak i dziś, szybko i dostojnie w sukurs jej przybędzie. Do broni więc! Na hyr i sławę Podhala!

 

Podpułkownik Andrzej Galica,

dowódca wojsk. okr. podhal.

 

Żródło: Gazeta Podhalańska z dnia 10 listopada 1918 r.