Podhalańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk

w Nowym Targu

 

Bohaterowie Nowotarskiego GimnazjumW 2020 roku mija 80 lat od jednej z największych tragedii w dziejach najnowszej historii Polski, która wpisała się w pamięć naszego narodu. W dniu 5 marca 1940 r. Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii zatwierdziło, złożoną przez Ławrientija Berię, propozycję rozstrzelania bez sądu około 26 tys., przetrzymywanych w obozach jenieckich i więzieniach, obywateli polskich: głównie oficerów Wojska Polskiego i Policji Państwowej, a także przedstawicieli wielu zawodów. Ten bezprecedensowy, masowy wyrok śmierci, mający na celu zniszczyć polską inteligencję podpisali: Józef Stalin, Wiaczesław Mołotow,  Klimient Woroszyłow, Anastas Mikojan, Łazar Kaganowicz, Michaił Kalinin. Egzekucji ofiar, uznanych za „wrogów władzy sowieckiej”, NKWD dokonywało przez strzał w tył głowy z broni krótkiej. W dniu 3 kwietnia rozstrzelano pierwszą grupę oficerów polskich więzionych w obozie w Kozielsku. Podpisany wyrok śmierci obejmował także więźniów obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. Ofiary zbrodni katyńskiej pogrzebano w masowych grobach w Katyniu pod Smoleńskiem, Miednoje koło Tweru, Piatichatkach na przedmieściu Charkowa, Bykowni koło Kijowa i w przypadku ok. 6–7 tys. ofiar w innych nieznanych miejscach (prawdopodobnie m.in. Kuropaty na Białorusi).

Wśród zamordowanych żołnierzy znajdowali się uczniowie nowotarskiego gimnazjum, o których wspomina Jacek Waksmundzki w swojej publikacji: „Bohaterowie  nowotarskiego gimnazjum 1904-1945”. Książka ukaże się niebawem nakładem wydawnictwa Podhalańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Nowym Targu. Poniżej przedstawiamy Państwu fragment książki, która składa się z kilkuset biogramów nauczycieli i uczniów nowotarskiego gimnazjum, którzy oddali swoje życie za Polskę w czasie I i II wojny światowej oraz wojny polsko-rosyjskiej. Zobacz też slajdy z ilustracjami do tej książki:

 http://www.ptpn.nowytarg.pl/index.php/zdjecia/2020-r/pamici-ofiar-katynia

Biogramy zamordowanych w Katyniu. 

Józef Bobek, aspirant Policji Państwowej

Urodził się 4 września 1912 r. w Nowym Targu, syn Andrzeja i Katarzyny. Naukę w Gimnazjum rozpoczął od kl. I w roku szkolnym 1923/24. W roku szkolnym1925/26 powtarzał kl. III b, a w 1927/28 kl. IV b i w następnym roku został przeznaczony do egzaminu uzupełniającego. Brak go w wykazie uczniów 1929/30, należy więc przypuszczać, że nie zaliczył tego egzaminu, chociaż według Księgi cmentarnej ukończył 6 klas. W policji służył od 25 kwietnia 1936 r. jako kandydat kontraktowy na szeregowego. Po ukończeniu Normalnej Szkoły Fachowej w Mostach Wielkich koło Lwowa dla Szeregowych Policji Państwowej, 25 XI 1936 r. został skierowany do województwa białostockiego. We wrześniu 1939 r. pełnił służbę na posterunku w Andrzejewie, gmina Warchoły, pow. ostrowski. Miejscowość ta znalazła się pod okupacją sowiecką. Wraz z innym policjantem z tego posterunku, m.in. z Janem Czyjakiem został aresztowany przez Sowietów. Przebywał w obozie jenieckim w Ostaszkowie, skąd wysłał kartkę pocztową datowaną na 31 grudnia 1939 r. Został zamordowany w Twerze, a pochowany w Miednoje (w księdze cmentarnej pozycja L.026/1(48) 1434). Na Liście katyńskiej figuruje pod numerem 11 889 jako posterunkowy. Jego nazwisko zostało odczytane w godz. 13.00–14.05 w dniu 10 listopada. Został awansowany do stopnia aspiranta Policji Państwowej. 28 IV 2010 r. przed budynkiem Szkoły Podstawowej w Andrzejewie posadzono dwa dęby katyńskie z nazwiskami obu policjantów.

Tadeusz Budzyk

Urodził się 24 lipca 1912 r. w Nowym Targu, syn Ignacego, zamieszkałego przy ul. Bolesława Wstydliwego 13 i Józefy z Krzystyniaków. Naukę w Gimnazjum rozpoczął od kl. I w roku szkolnym 1922/23, świadectwo dojrzałości otrzymał 28 maja 1930 r. Wygłosił referaty Zbójcy i Chłopi (1928/29), Sposoby kształcenia charakteru, Słowackiego „arab”, Bogusławskiego „Karpaccy górale” (1929/30). Według tablicy pamiątkowej „Pamięci Nowotarżan – Oficerów i Żołnierzy poległych w toku walk frontowych w latach 1939–1945” umieszczonej przy krzyżu katyńskim obok kościoła św. Katarzyny, „prawdopodobnie został zamordowany w Katyniu”. Jednak jego nazwisko nie znajduje się ani na oficjalnej Liście Katyńskiej, ani w żadnym innym spisie.

Władysław Józef Burtan, porucznik rezerwy Wojska Polskiego

[Mój Wujek Władysław Józef Burtan, starszy brat mojej Mamy, urodził się w Czarnym Dunajcu 9 marca 1910 r. Był synem Kazimierza oficjała sądowego i Emilii z domu Komperda, zm. 1934 r.]. Ukończył Państwowe Gimnazjum im. Seweryna Goszczyńskiego, zdając maturę 19 czerwca 1928 r. [naukę rozpoczął od kl. I a w roku szkolnym 1920/21]. W okresie nauki w Gimnazjum przyjaźnił się ze Stefanem Machayem z Jabłonki, Jakubem Jachymiakiem z Odrowąża, Stefanem Pasiem z Jabłonki. Pierwszą swoją pracę zarobkową otrzymał w Izbie Skarbowej w Nowym Sączu. W roku 1933 został powołany do wojska i służy w 4 Pułku Strzelców Podhalańskich w Cieszynie, kończąc  tam kurs [dywizyjny] pchor. rez. razem z moim tatą Antonim Łasiem. Dowódcą pułku był kapitan Legutko. W roku 1933 jako plutonowy podchorąży zostaje przeniesiony do III pułku strzelców podhalańskich do Bielska-Białej, skąd zostaje przeniesiony do Batalionu Detaszowanego na Woli Justowskiej w Krakowie [ppor. ze starszeństwem 24 grudnia 1935, przeniesiony do rezerwy]. Miał narzeczoną Werę, z którą planował założyć rodzinę. Po odbyciu służby wojskowej nadal pracował w Izbie Skarbowej, tym razem w Krakowie. Mieszkał w Katolickim Domu Akademickim. Stamtąd w sierpniu 1939 roku odbiera mój tato Jego rzeczy osobiste – pozostawione po powołaniu do wojska. Wujek Władek zostaje przydzielony do 1 pułku strzelców podhalańskich (wg oficjalnych źródeł był to drugi pułk) – okręg Nowy Sącz, do Wojsk Transportu Kolejowego. Z Armią Polską idzie na wschód i tam po 17 września 1939 r. przeżywa dramat wraz ze swoimi kolegami w polskich mundurach. O dalszych losach mojego Wujka Władysława rodzina dowiedziała się przez przypadek. Wujek miał młodszego brata Stanisława bliźniaczo podobnego. Pewnego dnia [lata 50] wujek Stanisław spotyka na targowisku w Nowym Targu nieznanego mężczyznę, który na jego widok wykrzyknął: „Władek, ty żyjesz”. Od niego to dowiedziała się moja rodzina, jakie losy spotkały Wujka po 17 września 1939 r. Aresztowany przez NKWD pod Lwowem i tamże raniony w nogę zostaje, wraz z polskimi żołnierzami, osadzony w obozie jenieckim w Kozielsku. Dwóch Jego kolegów organizuje ucieczkę [w tym jeden, napotkany przez brata Stanisława na nowotarskim targowisku]. Namawiany do udziału w ucieczce – odmawia, nie chce być dla uciekinierów ciężarem.  Z Kozielska pisze do rodziny jeden list z datą 24 listopada 1939 roku. Mama moja otrzymuje go tuż po Świętach Bożego Narodzenia 27 grudnia 1939 r. Na listy pisane przez moją Mamę i narzeczoną Werę nie nadeszła już żadna odpowiedź. Mama długo [jeszcze w latach 60.] poszukuje Wujka za pośrednictwem Polskiego Czerwonego Krzyża. Niestety bez żadnego  rezultatu. Jedynym oddźwiękiem była informacja przekazana przez PCK – że obóz został  przeniesiony do Moskwy [patrz koperta zaadresowana na moskiewski adres]. Tu ślad się  urywa. Czy Wujek Władek zmarł w obozie, czy też podzielił los tysięcy polskich oficerów przewożonych z obozu jenieckiego w Kozielsku i bestialsko zamordowanych w lasach katyńskich? – Nie dowiemy się nigdy. Wiemy natomiast, że On wraz z tysiącami polskich  żołnierzy przeżywał Wigilię i Święta Bożego Narodzenia 1939 roku w kozielskim obozie –  będąc sercem ze swoją narzeczoną Werą, siostrami, bratem i rodziną – na polskiej ziemi. Maria Łaś – siostrzenica, Czarny Dunajec, 2 marca 2008 r.]

Więzień Kozielska, zamordowany w 1940 r. w Katyniu. W 2007 r. został awansowany na stopień porucznika, a jego nazwisko zostało odczytane w godz. 22.40–24.00 w dniu 9 listopada. Na Liście Katyńskiej figuruje pod numerem 4 614. We wspomnianym Liście napisał:

Kochani! Żyję i jestem w Rosji. Zdrowie nienajgorsze, apetyt też. Co tam u Was słychać? Co z Tatusiem, ze Stachem, Kasia i Zosia czy pracują, Antek zdrów no i mały Jędruś. Napiszcie  zaraz o sobie, ale piszcie tylko jeden list na mój jeden. Paczek nie przysyłacie żadnych na razie. Proszę Was bardzo zawiadomcie Werę, że żyję. Adres jej Kraków Nowa Olsza ul. Piękna  14. Może ona będzie chciała napisać do mnie, ale musiałaby list posłać do Was tak abyście  wysłali w jednej kopercie. Co u Walickich słychać? Adres piszcie po rosyjsku jak na drugiej stronie. Całuję Was mocno wszystkich. Władek

27 stycznia 1957 r. jego siostra Zofia Łaś zwróciła się do Zarządu Głównego Polskiego Czerwonego Krzyża w sprawie poszukiwania zaginionego brata. W datowanej na 7 IX 1960 r. odpowiedzi napisano m.in.:

Według informacji Radzieckiego Czerwonego Krzyża w Moskwie, za pośrednictwem którego  przeprowadzane były poszukiwania, wyżej wymieniony, na terenie Związku Radzieckiego, nie został odnaleziony.

29 sierpnia 2010 r. w alei dębów w Maryjnym Ogrodzie Różańcowym przy Sanktuarium w Ludźmierzu Związek Podhalan o/Ludźmierz zasadził poświęcony mu dąb pamięci. W latach siedemdziesiątych w domu rodzinnym odnaleziono ponad osiemdziesięciostronicowy zeszyt zawierający przepisy kucharskie. Został on zapisany przez Władysława Burtana z kuzynką Emilią Walicką, podczas wakacyjnych pobytów w domu. Posłużył on jako podstawa do wydania w 2016 r. książki Anny Mlekodaj  „Kuchnia wygaszona. Listy nienapisane”. Według urzędowego materiału opublikowanego w 1943 r. przez NSDAP, jego nazwiska nie ma na liście osób zamordowanych w Katyniu. Miał Siostry Kazimierę, Zofię i brata Stanisława.

Andrzej Chudoba, porucznik rezerwy Wojska Polskiego 

Urodził się 1 maja lub października 1907 r. w Nowym Targu, syn Jana i Rozalii z Klocków. Rozpoczął naukę w Gimnazjum od kl. I a w roku szkolnym 1919/20, świadectwo dojrzałości otrzymał 1 czerwca 1927 r. Następnie rozpoczął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, ale po kilku miesiącach je przerwał i ukończył dwuletni kurs pedagogiczny w Krakowie. Ukończył BPRPiech, nr 5 (1931). Mianowany podporucznikiem (ze starszeństwem l stycznia 1933 r.). Przydzielony do 3 Pułku Strzelców Podhalańskich, następnie do 50 i 24 Pułku Piechoty, w którym odbywał ćwiczenia rezerwy w latach 1932, 1934, 1936 i 1938.

Przez cztery lata był kierownikiem Szkoły Powszechnej w Czartorysku w powiecie łuckim. Został zmobilizowany do 24 Pułku Piechoty 27 Dywizji Piechoty Armii Pomorze. Trafił do niewoli sowieckiej. Był więziony w Starobielsku, gdzie figuruje na liście jeńców pod numerem 3 576, zamordowany w Charkowie. W 2007 r. został pośmiertnie awansowany na porucznika, a nazwisko zostało odczytane w godz. 22.40–24.00 w dniu 9 listopada. Na Liście katyńskiej figuruje pod numerem 4 692. Miał żonę Antoninę i córkę Teresę. 30 października 2013 r. podczas apelu poległych w ramach programu Katyń... ocalić od zapomnienia został posadzony poświęcony mu dąb pamięci.

Antoni Dzielski, kapitan Wojska Polskiego

Urodził się 7 lub 14 czerwca 1908 r. w Dziale, syn Wojciecha i Filomeny z Fiedorów. Ojciec zginął podczas I wojny światowej i matka samotnie go wychowywała. Ukończył szkołę podstawową w Dziale. Rozpoczął naukę w Gimnazjum od kl. I b w roku szkolnym 1919/20, świadectwo dojrzałości otrzymał 22 czerwca 1928 r. Po ukończeniu Gimnazjum został powołany do wojska. Po odbyciu służby, za namową władz zwierzchnich, w 1929 r. rozpoczął naukę w Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej Komorowie. Ukończył ją z 128 lokatą i został mianowany podporucznikiem służby stałej ze starszeństwem z 13 sierpnia 1932 r. i przydziałem do 2 Pułku Strzelców Podhalańskich. W Księdze poległych można przeczytać: „[…] lubiany wśród żołnierzy, przełożony Antoniego mówił, że lubi go jak syna”. Jako porucznik (starszeństwo 1 stycznia 1935), dowodził plutonem kompanii odwodowej batalionu Korpusu Ochrony Pogranicza „Słobódka”. Według Katedry Polowej WP był dowódcą plutonu przeciwpancernego 3 Pułku Piechoty KOP. Pułk ten został utworzony z trzech batalionów chroniących granicę w woj. wileńskim. Do 13 września 1939 r. oddział uczestniczył w walkach z wrogiem w rejonie Augustowa, a następnie wraz z 3 Pułkiem Piechoty KOP transportem kolejowym został przewieziony przez Grodno, Baranowicze do stacji Kostopol. Wobec niemożliwości kontynuowania przejazdu koleją, pododdziały 3 Pułku Piechoty KOP przemieszczały się marszem w kierunku zachodnim, gdzie uczestniczyły w walkach z wojskami sowieckimi. Brał udział w potyczkach z Sowietami 21–22 września w rejonie wsi Borowicze, a 23 września w rejonie wsi Radoszyn, gdzie skapitulował po konfrontacji z przeważającymi siłami agresora sowieckiego. Przebywał w obozie w Kozielsku, a następnie został zamordowany w czerwcu 1940 r. w Katyniu. Na liście osób zamordowanych w Katyniu, według „Urzędowego Materiału” opublikowanego w 1943 r. przez NSDAP, jego nazwisko widnieje na pozycji 4 091, z opisem: „porucznik, książeczka oficerska, pozwolenie na broń, list, wizytówka”. W 2007 r. został awansowany na stopień kapitana. Jego nazwisko zostało odczytane w godz. 20.35–22.40 w dniu 9 XI. Na Liście katyńskiej figuruje na pozycji 2 671. Jego nazwisko zostało wyryte na pomniku ofiar faszyzmu w Odrowążu.

 

Zobacz też 

Gościmy na stronie

Odwiedza nas 205 gości oraz 0 użytkowników.

Kontakt

Podhalańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Nowym Targu, 

ul. Rynek 11 (oficyna)

34-400 Nowy Targ

biuro@ptpn.nowytarg.pl

Biuro otwarte: wtorki i czwartki od 16:00 do 18:00

konto: 86 8791 0009 0000 0011 3696 0001

NIP 735-23-89-667 

MAPA

Polecamy

Almanach Nowotarski Nr 25 Jubileuszowe wydanie 25. numeru Almanachu Nowotarskiego wydanego przez Podhalańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Nowym Targu.

Dzieje Rynku w Nowym Targu. Zabudowa, mieszkańcy i użytkownicy (1719–1945) Polecamy kolejną publikację naukową wydaną pod auspicjami PTPN w Nowym Targu autorstwa historyka i archiwisty Barbary Słuszkiewicz pt. Dzieje Rynku w Nowym Targu. Zabudowa, mieszkańcy i użytkownicy (1719–1945). Książka Barbary Słuszkiewicz ukazała się w roku szczególnym dla Nowego Targu, w 670-rocznicę lokacji miasta. Prace nad książką trwały 9 lat, wydanie było poprzedzone 2,5-letnim cyklem 40 wykładów, poświęconych historii poszczególnych kamieniczek w Rynku. Publikacja liczy prawie 600 stron, zawiera ponad 150 fotografii, w tym wiele opublikowanych po raz pierwszy, 46 map, rycin i planów oraz 115 dawnych reklam i ogłoszeń.

Nowy Targ moje Miasto. Galeria Nowotarżan Kolejna pozycja Podhalańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk licząca prawie 500 stron. Jest to książka byłego burmistrza Marka S. Fryźlewicza „Nowy Targ moje Miasto. Galeria Nowotarżan". 

Go to top
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com